Paryż 2024 - Skok o tyczce
Paryż 2024 będzie gospodarzem kolejnych Igrzysk Olimpijskich, a emocje już teraz się rozgrzewają. Skupiamy się na konkurencji skoku o tyczce, w której polscy zawodnicy zaprezentowali się znakomicie.
Lekkoatletyka / 2024-08-03 12:18:32
Piotr Lisek - Wspaniały występ w eliminacjach
Polski tyczkarz, Piotr Lisek, rozpoczął swoje eliminacje od wysokości 5,40 m, którą pokonał bez większych problemów. Kolejna próba na 5,60 m również zakończyła się sukcesem. Wszystko zapowiadało, że Lisek będzie w stanie awansować do finału i walczyć o medal.
Niestety, brak awansu do finału
Niestety, na wysokości 5,70 m Lisek i Paweł Wojciechowski nie zdołali pokonać tej wysokości. Czekali na swoje drugie próby, ale liczba zawodników, którzy przeskoczyli tę wysokość, była zbyt duża. Ostatecznie obaj polscy zawodnicy nie zakwalifikowali się do finału.
Mimo to, występ Liska i Wojciechowskiego można uznać za bardzo dobry. Polscy tyczkarze są coraz lepsi, a perspektywy dla skoku o tyczce w Polsce są bardzo obiecujące.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu to istne święto sportu, które warto śledzić na żywo. Transmisje z zawodów są dostępne na platformie Eurosport, zarówno w telewizji, jak i na platformie Max. Każda minuta rywalizacji jest dostępna zarówno na żywo, jak i na żądanie, co pozwala kibicom na śledzenie ich ulubionych zawodników w dowolnym momencie.
Skok o tyczce ma bogatą historię na Igrzyskach Olimpijskich. Dyscyplina ta zadebiutowała na igrzyskach w 1896 roku i od tamtej pory cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Dodatkowo, tegoroczne Igrzyska Olimpijskie w Paryżu mają szczególny wydźwięk, ponieważ sto lat temu odbyły się tam ostatnie Igrzyska Olimpijskie.
Finał skoku o tyczce będzie jednym z najbardziej oczekiwanych momentów całych zawodów. Kibice z całego świata zastanawiają się, czy Armand Duplantis ustanowi nowy rekord świata, a także czy któryś z polskich zawodników sięgnie po medal. Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero w finale, ale jedno jest pewne - emocji i niespodzianek nie zabraknie.