Wojna na szczycie sportowych władz w Polsce po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Konflikt pomiędzy ministerstwem, Polskim Komitetem Olimpijskim i poszczególnymi związkami sportowymi po Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu wywołał wojnę na szczycie sportowych władz w Polsce.
Sport / 2024-08-21 14:5:30
Kontrowersje po niezdobyciu prognozowanej liczby medali przez Polskę
Biało-czerwoni zakończyli Igrzyska Olimpijskie w Paryżu z dziesięcioma medalami na koncie, co wywołało wojnę na szczycie sportowych władz w Polsce. Minister sportu Sławomir Nitras zażądał wyjaśnień od prezesa wszystkich związków sportów letnich w sprawie liczebności ich delegacji i kosztów z nimi związanych. W rezultacie okazało się, że aż 13 szefów związków nie wywalczyło ani jednej kwalifikacji. Te informacje, które nie były niespodzianką dla Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl), wywołały wiele dyskusji na konferencji prasowej zorganizowanej przez ministra.
PKOl wezwał prezesów związków sportowych do obrony niezależności organizacji od wpływów politycznych
PKOl, widząc nadchodzące konfrontacje, wysłał dzień wcześniej pismo do wszystkich prezesów związków sportowych, w którym wezwał do obrony niezależności organizacji oraz związków od wpływów politycznych. Wywołanie narodowej afery z powodu niezdobycia prognozowanej przez PKOl liczby medali nie może przyczynić się do zwiększenia motywacji sportowców - czytamy w treści pisma ujawnionego przez Onet.
Prezesi związków sportowych odbierają pismo jako inicjatywę oddolną
W odpowiedzi na pismo, organizacja próbowała się odciąć od jego treści, sugerując, że nie było to działanie PKOl ani prezesa Radosława Piesiewicza, ale "inicjatywa oddolna" mająca na celu wyjaśnienie podziału kompetencji w polskim sporcie. Niemniej jednak, niektórzy odbiorcy pisma nie zamierzali podpisywać się pod nim.
Prezesi niektórych związków nie zamierzają podpisywać pisma PKOl
Adam Korol, prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarkich i wiceprezes PKOl, potwierdził, że nie ma zamiaru podpisać pisma. Wyjaśnił także, że na ostatnim posiedzeniu zarządu PKOl ustalono, że organizacja przejrzystym sposobem wyjaśni wszelkie wątpliwości dotyczące kosztów związanych z Igrzyskami. To również było oczekiwaniem wszystkich członków zarządu PKOl. Przez to oświadczenie, czy też list, nie przeszedł temat prezydium - podkreślił Korol.
Niektórzy prezesi nie są świadomi treści pisma
Treść pisma, którego adresaci mieli możliwość podpisania do środy, jeszcze nie była znana niektórym prezesom. Rafał Makowski, prezes Polskiego Związku Kolarskiego, powiedział, że nie kojarzy takiego listu. Wyraził jednak chęć współpracy zarówno z ministerstwem, jak i ministrem Nitrasem, i podkreślił, że zależy mu na dalszej współpracy, a nie na opowiadaniu się po jednej ze stron.
Konieczność wyjaśnienia kosztów związanych z Igrzyskami
W tej sytuacji PKOl będzie musiał przejść przez konieczne przeglądy i wyjaśnić koszty związane z wysłaniem delegacji na Igrzyska Olimpijskie. Konflikt pomiędzy ministerstwem, PKOl i poszczególnymi związkami sportowymi może mieć długotrwałe konsekwencje dla polskiego sportu. Ważne jest, aby znaleźć rozwiązanie, które będzie promować sport i zapewni sportowcom odpowiednie wsparcie, bez względu na wyniki. To również powinno służyć jako lekcja dla przyszłych organizatorów imprez sportowych, aby lepiej zarządzać i kontrolować koszty oraz skupić się na rozwijaniu talentu sportowego w kraju.