Porażka polskich klubów w europejskich pucharach
Krótki opis porażki polskich klubów w meczach europejskich pucharów
Piłka nożna / 2024-08-23 8:4:26
Jagiellonia Białystok przegrywa z Ajaksem Amsterdam
Czwartkowy wieczór okazał się być niezbyt korzystny dla polskich klubów walczących o europejskie puchary. Zarówno Jagiellonia Białystok, jak i Wisła Kraków poniosły wysokie porażki w swoich meczach. Drużyna Jagiellonii zmierzyła się z potężnym Ajaksem Amsterdam i przegrała 1:4, natomiast Wisła Kraków przegrała 1:6 z Cercle Brugge.
Nastroje wokół dwumeczu Jagiellonii i Ajaksu
Nastroje wokół dwumeczu Jagiellonii i Ajaksu były początkowo różne. Niektórzy eksperci podkreślali problemy organizacyjne, finansowe i sportowe drużyny z Białegostoku, uważając ją za "śmieszny zespół". Jednakże drużyna Francesco Farioliego udowodniła, że nie należy jej lekceważyć. Choć Jagiellonia zdołała strzelić pierwszą bramkę, to z czasem wszystko zaczęło się sypać. Ajax tworzył sobie coraz więcej sytuacji strzeleckich i efektem finalnym była porażka na własnym stadionie 1:4.
Wisła Kraków przerywa marzenia o sukcesie
Podobnie było w przypadku Wisły Kraków, która po sensacyjnym awansie do ostatniej fazy kwalifikacji Ligi Konferencji trafiła na Cercle Brugge. Belgijska drużyna okazała się jednak zbyt silna dla krakowskiego zespołu. Już w pierwszym spotkaniu na stadionie im. H. Reymana Wisła straciła sześć goli, likwidując tym samym jakiekolwiek szanse na odrobienie strat. Honorową bramkę zdobył Rodado.
Komentarz Wojciecha Kowalczyka
Po obu fatalnych spotkaniach ekspertami chętnie zabierającymi głos był Wojciech Kowalczyk, znany z ostrych i sarkastycznych komentarzy. Skomentował on: "Wystawiliśmy w Europie cztery drużyny, odpadliśmy pięć razy. Jagiellonia odpadła z Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Wisła z Ligi Europy i Ligi Konferencji. Śląsk z Ligi Konferencji. Idziemy na rekord."
Krytyka stylu gry trenera Jagiellonii
Kowalczyk nie szczędził również krytyki samym mistrzom Polski. Zwrócił uwagę na styl gry trenera Jagiellonii, Adriana Siemieńca, który nie przynosi pozytywnych rezultatów. Z żartem dodał: "Cztery z Bodo, cztery z Cracovią, cztery z Ajaksem. Chwileczkę! To jest jakaś czwórka w totolotka?"
Revanże bez większych nadziei
Mimo że rewanżowe mecze Jagiellonii i Wisły odbędą się za tydzień, wydaje się, że na własnych stadionach rywale tylko dopełnią formalności. Porażki te są kolejnym dowodem na to, że polskie drużyny wciąż mają wiele do nadrobienia, jeśli chodzi o rywalizację na arenie międzynarodowej. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne lata przyniosą poprawę formy i lepsze wyniki naszych klubów.