Fatalna porażka Huddersfield w Pucharze Ligi Angielskiej
Artykuł opisuje tragiczny rezultat Huddersfield w meczu Pucharu Ligi Angielskiej oraz szczególną rolę Michała Helika w tej porażce.
Piłka Nożna / 2024-08-28 12:19:52
Tragiczna przegrana Huddersfield
Wczorajszy mecz II rundy Pucharu Ligi Angielskiej przyniósł prawdziwą niespodziankę. Huddersfield, grające w dziesiątkę od 42. minuty, nie zdołało pokonać czwartoligowego Walsall i zostało wyeliminowane z turnieju. Najbardziej niepokojącym elementem tego spotkania był udział Polaka - Michała Helika. Od momentu jego wejścia na boisko, gra Huddersfield gwałtownie pogorszyła się, co zaowocowało trzema straconymi bramkami. Ostatnią z nich był nietypowy samobój, autorstwa Helika.
Michał Helik - polska gwiazda na angielskim boisku
Michał Helik gra od ponad czterech lat na Wyspach Brytyjskich i zdążył już zyskać pewne uznanie dzięki swoim osiągnięciom. Najpierw reprezentował barwy FC Barnsley, a w 2022 roku przeszedł do Huddersfield za równowartość około trzech milionów euro. Szybko udowodnił swoją wartość, szczególnie poprzez świetną skuteczność strzelecką jak na obrońcę. W sezonie 2023/24 wpisał na swoje konto aż dziewięć goli, co jest wynikiem imponującym jak na gracza defensywnego. Oczywiście, nie zapominajmy o innych aspektach jego gry - był także wielokrotnie kapitanem zespołu.
Czy to tylko jednorazowy incydent?
Niestety, jego umiejętności nie wystarczyły, aby powstrzymać fatalne wyniki Huddersfield. W tamtym sezonie drużyna straciła aż 77 bramek, a Helik opuścił tylko pięć meczów z powodu kontuzji. Pomimo tego, Polak postanowił pozostać w klubie i pomóc mu w powrocie na drugi poziom rozgrywkowy. W tej chwili ekipa zaprezentowała się obiecująco, wygrywając wszystkie trzy pierwsze mecze i zdobywając łącznie pięć bramek. Helik zagrał w każdym z tych spotkań, a jego obecność na boisku była dobrze widoczna, szczególnie w defensywie.
Spójrz na nagranie z nieszczęsną akcją
Niestety, ostatni mecz z Walsall nie był już tak udany dla Polaka. Nie spełnił oczekiwań trenera i nie zdołał zapobiec kilku fatalnym sytuacjom, które doprowadziły do straty dwóch bramek. Na domiar złego, jeden z strzałów rywali odbił się od Helika i przeleciał prosto do bramki. To trafienie okazało się decydujące i przyczyniło się do porażki Huddersfield. Cała sytuacja została utrwalona na nagraniu i jest pechowa dla Polaka. Akcja, która zakończyła się tym nietypowym samobójem, zaczyna się od 7:09 minuty.
Ceniony przez trenera i kolegów z drużyny
Jednak mimo tej niespodziewanej wpadki, Michał Helik nadal jest ceniony przez trenera, kolegów z drużyny i kibiców. Wszyscy wierzą, że jest to tylko jednorazowy incydent i że Polak szybko sobie poradzi z tym sportowym niepowodzeniem.