Niedoszły transfer Ernesta Nuamaha z Lyonu do Fulham
Historia anulowanego transferu Ernesta Nuamaha z Lyonu do Fulham
piłka nożna / 2024-09-05 6:10:12
Niedoszły przejście z Francji do Anglii
Okno transferowe to zawsze okres pełen niespodzianek i nieoczekiwanych wydarzeń. Przykładem jednej z takich historii jest niedoszły transfer Ernesta Nuamaha z Lyonu do Fulham. Ghańczyk nie chciał opuszczać Francji i podczas testów medycznych podjął desperacką decyzję.
Kontuzja i plany
Ernest Nuamah trafił do Olympique Lyon z RWD Molenbeek, belgijskiego drugoligowca, na wypożyczenie, a po dobrych występach klub zdecydował się na wykupienie go za 28,5 mln euro. Ghańczyk grał w podstawowym składzie Lyonu, jednak kontuzja w meczu przeciwko Monaco sprawiła, że pojawiły się problemy.
Oferta Fulham i niespodziewane decyzje
Olympique Lyon miał już ustalony plan względem Nuamaha. Klub musiał sprzedać jakiegoś zawodnika, aby utrzymać równowagę finansową, więc oferta od Fulham była idealną okazją. Kluby ustaliły kwotę transferu na 19 mln euro, a także porozumiały się z zawodnikiem. Lyon miał już nawet wytypowanego następcę Ghańczyka - Carlose Forbsa.
Zaskakujące zakończenie
Jednak nagle pojawił się problem. Początkowo media informowały, że Nuamah wycofał się z transferu, ale prawda okazała się bardziej skomplikowana. Piłkarz czuł się dobrze we Francji i nawet chciał kupić tam dom. Nie planował odejścia, ale czuł się wypychany przez właściciela klubu, Johna Textora, oraz szefa działu skautów, Mathieu Louisa-Jeana. To doprowadziło do załamania transakcji.
Zniknięcie i rezygnacja
Mimo to, sprawy zdawały się iść w jednym kierunku. Przedstawiciele Fulhamu przyjechali do Francji, aby przeprowadzić testy medyczne, a wtedy Nuamah zniknął. Nie zgłosił tego ani agentowi, ani klubowi. W rezultacie transfer został anulowany.
Powrót do Lyonu
Po tych wydarzeniach Textor wysłał list z przeprosinami do piłkarza, a obie strony się pogodziły. Nuamah pozostał piłkarzem Lyonu, choć nie zagrał w ostatnim meczu z Strasbourgiem. Przerwę reprezentacyjną spędzi w klubie, ponieważ nie został powołany na zgrupowanie reprezentacji Ghany. Na boisko wróci 15 września, kiedy Lyon zmierzy się z Lens.
Wniosek
Ta historia pokazuje, że transferowy hit może nagle runąć i że czasami piłkarze zmieniają zdanie w ostatniej chwili. W przypadku Nuamaha okazało się, że czuł się doceniany w Lyonie i nie chciał opuścić klubu. To dowód na to, jak ważne jest dla zawodnika, żeby czuć się odpowiednio wartościowym i docenionym przez klub i kolegów z drużyny.