Remis 1:1 między Manchesterem City a Evertonem
Relacja z meczu Manchester City - Everton
Piłka nożna / 2024-12-26 15:37:55
Emocjonujące starcie
Na otwarcie Boxing Day Premier League doszło do remisu 1:1 między Manchesterem City a Evertonem na Etihad Stadium. Obie drużyny, będące w trudnej sytuacji, stoczyły emocjonujące starcie. Manchester City w tym sezonie przechodzi przez trudne chwile, zmagając się z licznymi kontuzjami, które wpływają na wyniki zespołu. W ostatnich dwunastu meczach udało im się odnieść tylko jedno zwycięstwo.
Przedmeczowe sytuacje obu drużyn
Przed rozpoczęciem 18. kolejki Premier League, Manchester City zajmował siódme miejsce w tabeli, tracąc zaledwie jedno "oczko" do miejsca zapewniającego udział w europejskich pucharach. Ich rywale, Everton, również nie prezentowali się najlepiej, zajmując piętnaste miejsce po 16 spotkaniach.
Przebieg meczu
To gospodarze, od samego początku meczu, kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Już w trzeciej minucie Josko Gvardiol miał okazję zdobyć gola, jednak jego strzał trafił w słupek. Jedenaście minut później Jeremy Doku zagrał znakomitym podaniem do Bernardo Silvy, który oddał strzał. Piłka po rykoszecie zmieniła kierunek i zmyliła bramkarza Evertonu, Jordana Pickforda, który nie miał szans na skuteczną interwencję. Manchester City wyszedł na prowadzenie.
Niemniej jednak, nie wykorzystane okazje przez "The Citizens" okazały się bolesne. W 33. minucie Bernardo Silva miał idealną sytuację na podwyższenie prowadzenia po świetnej akcji Erlinga Haalanda i podaniu Phila Fodena, ale strzelił niecelnie i piłka poleciała w trybuny.
Trzy minuty później Everton odpowiedział kontrem, którego efektem była bramka zdobyta przez Ilmana Ndiaye. Piłka, do której dobiegł po dośrodkowaniu Abdoulaye Doucoure, przeszła przez linię obrony Manchesteru City, a niemiecki bramkarz, Ortega, nie był w stanie skutecznie się przeciwstawić.
Drugie 45 minut
W drugiej połowie mecz nabierał rumieńców, zwłaszcza od 50. minuty, kiedy to Manchester City oddał salwę strzałów na bramkę rywali. Jednak Bernardo Silva, Erling Haaland i Mateo Kovacic nie byli w stanie znaleźć drogi do siatki.
W doliczonym czasie gry Rico Lewis miał okazję odmienić losy spotkania, ale jego strzał z pola karnego minął bramkę.
Podsumowanie
Mecz zakończył się remisem 1:1, a Manchester City, mimo przewagi i stworzonych okazji, nie zdołał wykorzystać ich i odnieść zwycięstwa. Dla trenera Pepa Guardioli jest to kolejny problem do rozwiązania w obliczu swojego zespołu, walczącego z kryzysem.