Niespodziewane zwycięstwo Hellasu Verona w ostatnim meczu Serie A
Relacja z nietypowego zwycięstwa Hellasu Verona nad Bologną FC w ostatnim meczu Serie A
Piłka nożna / 2024-12-30 23:0:56
Sensacyjne zwycięstwo Hellasu Verona
Ostatni mecz w roku 2024 w Serie A zapisał się w historii jako spotkanie pełne niespodzianek i emocji. Hellas Verona sensacyjnie pokonała na wyjeździe Bolognę FC 3:2, mimo że to gospodarze byli faworytem tego starcia. Na boisku można było zobaczyć dwóch Polaków - Łukasza Skorupskiego, bramkarza Bologny oraz Pawła Dawidowicza, obrońcę Hellasu.
Szybka odpowiedź gospodarzy
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy zdobyli bramkę już w 20. minucie. Benjamin Dominguez wykorzystał zamieszanie w polu karnym i pokonał Skorupskiego. Wydawało się, że Bolognia będzie kontynuować swoją dobrą passę, ale piłkarz Hellasu, Amin Sarr, zdołał wyrównać wynik jeszcze przed przerwą.
Emocjonująca druga połowa
Druga połowa to prawdziwa jazda bez trzymanki. Już w drugiej minucie doliczonego czasu gry Verona wyszła na prowadzenie po trafieniu Caspera Tengstedta, który zaskoczył polskiego bramkarza. Kibice nie kryli zdumienia tym wynikiem, ponieważ Bologna była faworytem tego meczu.
Niespodziewane wydarzenia
Niespodziewany zwrot wydarzeń nastąpił w 51. minucie, gdy sędzia pokazał czerwoną kartkę Tommaso Pobedze z Bologni za brutalny faul. Pomimo gry w dziesiątkę, gospodarze zdołali wyrównać za sprawą drugiego gola Domingueza.
Niewielka przewaga Hellasu Verona
W końcówce meczu trener Hellasu dokonał kilku zmian, a Paweł Dawidowicz został zmieniony. Nie był to najlepszy występ Polaka, czego potwierdzeniem była niska ocena wystawiona przez portal SofaScore. Mimo tego, Hellas utrzymał się na boisku i był bliski wyrównania.
Decydujący moment
Moment decydujący nastąpił w 88. minucie, gdy piłkarz Bologni, Santiago Castro, niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Skorupski, polski bramkarz, był zaskoczony tym trafieniem i tylko złośliwie załamał ręce. To była wiekopomna chwila dla Hellasu Verona.
Nowa sytuacja w tabeli
Dzięki tej wygranej Hellas przesunął się na 16. miejsce w tabeli i uciekł od strefy spadkowej. Ma teraz cztery punkty przewagi nad miejscem, które prowadzi do niższej ligi. Natomiast Bologna utrzymała swoją siódmą lokatę.
Liderem pozostaje Atalanta
Warto wspomnieć, że liderem Serie A pozostała Atalanta z 41 punktami. W meczu tym był wątek polski, a udział dwóch rodaków sprawił, że spotkanie było jeszcze bardziej interesujące. Polscy kibice mieli okazję zobaczyć w akcji Skorupskiego i Dawidowicza, chociaż tylko jeden z nich zasilił listę strzelców.
Niezapomniane emocje
Mecz ten udowodnił, że w futbolu wszystko może się zdarzyć, nawet największe niespodzianki. Hellas Verona udowodniła, że można pokonać faworyta na jego terenie, a piłkarze Bologni zapewne na długo zapamiętają ten mecz jako rozczarowanie. Liga włoska zawsze przyciąga fanów swoją nieprzewidywalnością, a takie emocjonujące spotkania tylko wyostrzają apetyt na kolejne.