Śmierć Ibrahim Hayayeiego - tragedia na mistrzostwach świata w lekkoatletyce
Tragiczna śmierć Ibrahim Hayayeiego na mistrzostwach świata w lekkoatletyce w Londynie
Lekkoatletyka / 11 lipca 2017
Nieszczęśliwy wypadek Hayayeie przerwał jego kariery sportowej
11 lipca 2017 roku, w słynnym londyńskim Newham Leisure Centre, Ibrahim Hayayei wykonywał intensywne treningi, przygotowując się do zbliżających się mistrzostw świata w paraolimpijskiej lekkoatletyce. Wielki zawód i emocje towarzyszyły mu podczas przygotowań, ponieważ miał zamiar wziąć udział w trzech dyscyplinach: pchnięciu kulą, rzucie dyskiem i rzucie oszczepem (F34). Niestety, tego dnia nagłe i tragiczne zdarzenie przerwało jego marzenia o sukcesie.
Organizatorzy mistrzostw świata oskarżeni o niedbalstwo
Po latach, ta tragiczna historia powróciła do mediów. Wielu ekspertów z dziedziny bezpieczeństwa i ochrony pracy wskazało, że wypadek mógł być spowodowany niedbalstwem i zaniedbaniami ze strony organizatorów imprezy. W wyniku śledztwa, przekazanego organom prokuratorskim, Koronna Służba Prokuratorska (CPS) oskarżyła UK Athletics, brytyjskie stowarzyszenie lekkoatletyczne, o "zabójstwo korporacyjne i przestępstwo z ustawy o bezpieczeństwie i higienie pracy". Prokuratura postawiła również zarzuty Keithowi Daviesowi, ówczesnemu szefowi organizacji mistrzostw świata w Londynie, oskarżając go o "rażące niedbalstwo i przestępstwo z ustawy o bezpieczeństwie i higienie pracy".
Kariera sportowa Hayayeiego
Ibrahim Hayayei był utytułowanym i wszechstronnym zawodnikiem. Jego debiut na paraolimpiadzie w Rio de Janeiro w 2016 roku był już wielkim sukcesem, osiągając szóste miejsce w rzucie oszczepem oraz siódme w pchnięciu kulą. Rok wcześniej, na mistrzostwach świata w Dosze, zdobył piąte miejsce w rzucie dyskiem i ósme w pchnięciu kulą. Był przykładem dla wielu osób niepełnosprawnych, dowodząc, że nie ma granic dla marzeń i osiągnięć.
Dziedzictwo i żałoba
Niestety, ta tragiczna śmierć pozostawiła w żałobie pięcioro dzieci, które zostały osierocone. To niesamowicie smutne i boleśnie przypomina o tym, jak szybko i nieoczekiwanie życie może się zmienić. Hayayei pozostanie w naszej pamięci jako utalentowany sportowiec i niezwykły człowiek, którego strata jest nie do zastąpienia.
Bezpieczeństwo to priorytet
Ta strasząca i niedająca się zapomnieć tragedia powinna skłonić organizacje sportowe do zwiększenia środków bezpieczeństwa i dbałości o ochronę zawodników, tak w trakcie treningów, jak i podczas samych zawodów. Bezpieczeństwo powinno być zawsze priorytetem, a tragedie, takie jak ta, nie powinny mieć miejsca.