Jean-Pierre Nsame odchodzi z Legii
Jean-Pierre Nsame opuszcza Legię Warszawa. Kameroński napastnik, który okazał się kompletną klapą, zostanie wypożyczony z stołecznego klubu.
Piłka nożna / 28 stycznia 2025
Z nadzieją na wielkie sukcesy
Kiedy Nsame trafił do Ekstraklasy, uważano go za potencjalną gwiazdę ligi. Jego CV obejmowało trzy tytuły króla strzelców w szwajcarskiej lidze, sześć tytułów mistrza z Young Boys Berno i łącznie 140 bramek dla klubu. Jednak było jedno dużym problemem - nigdy wcześniej nie potrafił odnaleźć dobrej formy strzeleckiej nigdzie indziej. To było zrozumiałe w Serie A lub Ligue 1, gdzie wielu zawodników wraca na właściwe tory po epizodach w topowych ligach. Ale Serie B i Ligue 2? To już wzbudzało obawy.
Rozczarowanie na boisku
Okazało się, że obawy były uzasadnione. Nsame, przynajmniej na razie, wydaje się być królem jednej ligi. Jego występy w rundzie jesiennej dla Legii były kompletną porażką. Zagrał tylko 410 minut w dziesięciu meczach, strzelając zaledwie dwie bramki, z czego tylko jedna w Ekstraklasie. Co więcej, jego ogólny wkład na boisku pozostawiał wiele do życzenia. Był tak mało skuteczny, że trener Goncalo Feio publicznie go skrytykował i odesłał do rezerw pod koniec sezonu.
Koniec rozczarowującego rozdziału
Nsame przygotowywał się do rundy wiosennej z pierwszą drużyną, ale od początku zimowego okienka transferowego, Legia robiła wszystko, aby się go pozbyć. Pojawiły się plotki o zainteresowaniu Radomiakiem, ale ostatecznie podpisanie defensora Marco Burcha było jedynym transferem Legii związanym z tym klubem. Jednak wydaje się, że stołeczny klub w końcu zdoła pożegnać się z niechcianym zawodnikiem.
Powrót do Szwajcarii
Nsame wróci do swojej ulubionej ligi, ale zostanie wypożyczony do FC Sankt Gallen, siódmego zespołu w szwajcarskiej lidze. Kibice polscy mogą pamiętać ich z kontrowersyjnej eliminacji Śląska Wrocław w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji UEFA. Nie wiadomo jeszcze, czy Szwajcarzy będą mieli opcję (lub obowiązek) wykupienia Nsame'a.
Koniec rozczarowującego rozdziału
Odejście Nsame'a oznacza koniec rozczarowującego rozdziału w historii Legii Warszawa. Klub miał duże nadzieje związane z napastnikiem, ale ten nie spełnił oczekiwań. Mimo wszystko Legia może teraz skupić się na odbudowie składu i znalezieniu bardziej skutecznego ataku. Czas pokaże, czy Nsame odzyska swoją poprzednią formę po powrocie do szwajcarskiej ligi, czy też jego czas w świetle reflektorów dobiegł końca.