Inter pokonuje Fiorentinę - raport z meczu
Sprawozdanie z meczu pomiędzy Interem a Fiorentiną
Piłka nożna / 2025-02-11 6:27:38
Dramatyczne starcie na San Siro
W pierwszej połowie meczu to Inter przejął inicjatywę i próbował za wszelką cenę pokonać Davida De Geę, bramkarza Fiorentiny. Jednak gospodarzom brakowało precyzji w oddawaniu strzałów na bramkę. W 14. minucie Nicolo Barella wykonując spektakularną przewrotkę oddał strzał, który niestety nie znalazł celu. Dziesięć minut później Lautaro Martinez trafił piłką głową w poprzeczkę, pechowo nie zdobywając bramki.
Kontrowersyjna bramka
Jednakże szczęście uśmiechnęło się do Interu w 28. minucie, kiedy Marin Pongracić, obrońca Fiorentiny, przypadkowo skierował piłkę do własnej bramki. Była to sytuacja kontrowersyjna, ponieważ wcześniej piłka mogła opuścić boisko, ale sędzia uznał, że nadal była w grze, co doprowadziło do rzutu rożnego, po którym padła bramka dla Interu.
Wyrównanie Fiorentiny
W końcówce pierwszej połowy Fiorentina wyrównała wynik. W 41. minucie Matteo Darmian zagrał piłką ręką w polu karnym, co zostało zauważone przez arbitra po konsultacji z systemem VAR. Sądził, że to rzut karny, który został pewnie wykorzystany przez Rolando Mandragorę.
Gol zwycięstwa Interu
Druga połowa rozpoczęła się zmianą w składzie Interu - Zieliński wszedł za Calhanoglu. Jak wcześniej, to Inter dominował na boisku. Nie minęło wiele czasu, zanim padła kolejna bramka. W 52. minucie Carlos Augusto dokonał precyzyjnego dośrodkowania w pole karne, gdzie Marko Arnautović go popisał się skutecznie strzałem głową, pokonując De Geę.
W 65. minucie Zalewski wszedł na boisko, dołączając do Zielińskiego, który wcześniej zastąpił Bastoniego. Zalewski pokazał swoją klasę, przeprowadzając znakomity rajd, jednak jego strzał został obroniony przez De Geę.
Fiorentina nie była w stanie odpowiedzieć atakiem na Inter. Zespół gości przerywał grę faulami, gdy tylko pojawiała się szansa na kontratak. To Inter był bliżej kolejnych bramek, utrzymując się dłużej przy piłce. W doliczonym czasie gry dwukrotnie groźnie strzelał Zieliński.
Dzięki tej wygranej Inter zdołał zmniejszyć stratę do Napoli do jednego punktu. W niedzielę lider Serie A jedynie zremisował u siebie 1:1 z Udinese.
To był fascynujący mecz, pełen emocji i zaskakujących zwrotów akcji. Obie drużyny miały swoje szanse i pokazały swoje umiejętności. Inter to zespół, który nie poddaje się łatwo i zawsze walczy do końca. Wydaje się, że mają na to duże szanse, aby zdobyć tytuł mistrza Serie A w tym sezonie. Przyjemnie ogląda się również grę polskich zawodników, Zielińskiego i Zalewskiego, którzy imponują swoją techniką i zaangażowaniem. Trzymamy kciuki za ich dalsze sukcesy na boisku.